Kłębuszkowe zapalenie nerek to jedno z najpoważniejszych powikłań, jakie może wystąpić u dziecka po przebytej anginie lub szkarlatynie. Choć infekcja gardła często ustępuje szybko po leczeniu, jej następstwa mogą dotyczyć tak wrażliwego układu, jak nerki u dzieci.
Wydaje się, że infekcja już dawno minęła – gardło przestało boleć, dziecko wróciło do szkoły. A jednak po dwóch tygodniach pojawiają się obrzęki, ciemny mocz albo podwyższone ciśnienie. To nie nowa infekcja – to może być powikłanie po tamtej anginie.
Właśnie z powodu takich powikłań – jak krwiomocz, obrzęki nóg czy nagły wzrost ciśnienia tętniczego – dzieci są kierowane do szpitala z podejrzeniem zapalenia nerek. To nie są sytuacje częste, ale zdarzają się na tyle regularnie, że warto o nich mówić wprost.
W moim gabinecie przypadki powikłań nerkowych po infekcjach paciorkowcowych gardła zdarzają się jako późne rozpoznania – najczęściej to właśnie problemy z moczem, utrzymujące się obrzęki lub objawy nadciśnienia skłaniają rodziców do ponownego kontaktu z lekarzem. Rozpoznanie najczęściej pada już w szpitalu – i tam dziecko trafia pod opiekę oddziału oraz przyszpitalnej poradni nefrologicznej, jak np. w Wojewódzkim Specjalistycznym Szpitalu Dziecięcym w Olsztynie.
Celem tego artykułu jest pokazanie, jak działa układ immunologiczny, dlaczego niektóre dzieci reagują zapaleniem nerek na infekcję gardła i kiedy może dojść do niewydolności nerek. Chcę też pokazać, jakie objawy powinny wzbudzić niepokój – zarówno te dyskretne, jak i jednoznaczne – oraz jak wygląda postępowanie i profilaktyka. Dobrze wyleczona angina nie musi prowadzić do powikłań, ale warto wiedzieć, kiedy zachować czujność.
Ten artykuł jest częścią cyklu poświęconego powikłaniom po szkarlatynie i anginie. Szerszy opis mechanizmów, przyczyn i objawów znajdziesz tutaj:
Powikłania szkarlatyny i anginy paciorkowcowej u dzieci – przyczyny, rodzaje i objawy
Spis treści
ToggleAngina, a zwłaszcza ta bakteryjna, może wyglądać jak zwykłe zapalenie gardła – ból, gorączka, powiększone migdałki. Ale jeśli wywołuje ją paciorkowiec, możliwe jest, że po kilku tygodniach w organizmie dziecka pojawi się reakcja, której nikt się nie spodziewa – zapalenie nerek.
Nie dzieje się tak dlatego, że bakterie „wchodzą” do nerek. Winny jest sposób, w jaki działa układ immunologiczny. Organizm zaczyna produkować przeciwciała, które mają zniszczyć paciorkowca – ale czasem, przez pomyłkę, zaczynają one atakować własne tkanki. Jednym z narządów szczególnie narażonych są kłębuszki nerkowe – mikroskopijne filtry w nerkach odpowiedzialne za oczyszczanie krwi. Właśnie tam dochodzi do uszkodzenia.
Badanie ogólne moczu to jedno z najprostszych i najtańszych narzędzi diagnostycznych, jakie mamy. A jednocześnie jedno z najważniejszych po przebytej anginie. Pozwala wykryć takie zmiany jak: krwiomocz, obecność białka, wałeczków czy zmniejszoną ilość moczu – zanim jeszcze pojawią się inne objawy. Nawet jeśli infekcja już minęła i dziecko wydaje się zdrowe, mocz może „opowiedzieć” lekarzowi zupełnie inną historię.
Wątpliwości? Warto sięgnąć po mój artykuł:
Badania moczu u dzieci – kiedy, jak i po co je robić?
Zdecydowanie nie. Głównym zagrożeniem jest angina wywołana przez paciorkowce grupy A – tzw. paciorkowcowe zapalenie gardła. Infekcje wirusowe, które także powodują ból gardła, nie prowadzą do takich powikłań. Właśnie dlatego leczenie anginy antybiotykiem (jeśli to angina bakteryjna) jest tak istotne.
Co ważne – nie tylko infekcje gardła mogą wywołać reakcję zapalną w nerkach. W jednym z badań przeprowadzonych w Kaszmirze aż 76% dzieci z popaciorkowcowym zapaleniem nerek miało wcześniej ropne zapalenie skóry, nie gardła – co pokazuje, że różne postaci paciorkowca mogą uruchomić podobną, szkodliwą reakcję odpornościową.
To rzadkie, ale realne. W większości przypadków dzieci po anginie zdrowieją bez powikłań. Ale czasem, szczególnie u dzieci z predyspozycjami genetycznymi lub zaburzoną odpowiedzią immunologiczną, objawy pojawiają się dopiero po 2–3 tygodniach. W moim gabinecie widuję dzieci, które trafiają z obrzękami nóg, ciemnym moczem czy nagłym wzrostem ciśnienia tętniczego, a infekcja gardła była kilka tygodni wcześniej.
Takie przypadki zaliczają się do tzw. powikłań po anginie – pojawiają się nie w trakcie infekcji, ale już po niej. Czasem ich początek jest bardzo subtelny – ot, dziecko „trochę spuchło”, „moczu mniej”, „ciśnienie dziwnie wysokie”. A potem zapada ostateczna diagnoza – zapalenie kłębuszków nerkowych.
Nie każdy rodzic wie, że nerki dziecka mogą zachorować nie dlatego, że bakteria wniknęła do nich bezpośrednio, ale dlatego, że układ odpornościowy potraktował własne tkanki jak wroga. Tak właśnie dzieje się w przypadku zapalenia kłębuszków nerkowych po przebytej anginie lub szkarlatynie.
To stan, w którym nerki – a dokładnie ich struktury filtrujące, czyli kłębuszki nerkowe – zostają uszkodzone w wyniku odpowiedzi immunologicznej po zakażeniu paciorkowcem. Układ odpornościowy tworzy kompleksy immunologiczne, które zamiast zniknąć z krwi, odkładają się w błonie filtracyjnej nerek i wywołują tam stan zapalny. Tego typu zmiany pojawiają się z opóźnieniem – najczęściej 1 do 4 tygodni po przebytej infekcji.
U dzieci to schorzenie występuje znacznie częściej niż u dorosłych. Dlatego KZN u dzieci to temat, który warto znać – szczególnie gdy w ostatnim czasie wystąpiła infekcja gardła, skóry albo gorączka z bólami mięśni i stawów.
W przypadku tzw. paciorkowcowych powikłań nerkowych bakterie nie wędrują do nerek – nie ma tam kolonii bakteryjnych. Nerki są uszkadzane „na odległość”, przez działanie wspomnianych kompleksów odpornościowych, które krążą we krwi. To właśnie odróżnia popaciorkowcowe zapalenie nerek od zwykłego zakażenia dróg moczowych.
Ten typ zapalenia to więc wtórne zapalenie, które wynika z reakcji organizmu na infekcję, a nie z bezpośredniego działania bakterii w nerkach.
Po zakażeniu paciorkowcem organizm dziecka produkuje przeciwciała. U większości dzieci ta reakcja kończy się bez szkód. Ale u niektórych – zwłaszcza tych z predyspozycjami – powstają patogenne dla nerek kompleksy immunologiczne, które gromadzą się w kłębuszkach i prowadzą do ich uszkodzenia. Proces ten przypomina „zamieć śnieżną”, w której zamiast śniegu odkładają się cząsteczki odpornościowe.
Nie zawsze. Często mówi się o tym zapaleniu jako o powikłaniu autoimmunologicznym, ale lepiej powiedzieć, że to reakcja odczynowa – organizm reaguje na przebyte zakażenie. W przypadku dzieci po paciorkowcu ten mechanizm przypomina reakcję, która prowadzi do gorączki reumatycznej – tylko że zamiast stawów czy serca, tu celem ataku stają się nerki.
Kłębuszkowe zapalenie nerek po anginie nie zawsze pojawia się od razu. Czasem wszystko wygląda na zakończoną infekcję – dziecko wraca do przedszkola, nie gorączkuje, nie boli go gardło. A jednak coś jest nie tak. Uszkodzenie nerek u dziecka potrafi przez kilka dni, a nawet tygodni, nie dawać żadnych wyraźnych sygnałów. Dlatego tak ważne jest, żeby rodzic wiedział, na co zwracać uwagę.
To, co widać gołym okiem, to nie zawsze „ból nerek”. Najczęściej dziecko:
W niektórych przypadkach dzieci z kłębuszkowym zapaleniem nerek mają objawy ze strony układu nerwowego – bóle głowy, nadwrażliwość na światło lub senność. To efekt zaburzeń gospodarki wodno-elektrolitowej, które towarzyszą uszkodzeniu nerek.
Objawem kłębuszkowego zapalenia nerek może być też ból głowy i rozdrażnienie, które wynikają z podwyższonego ciśnienia – warto wtedy zmierzyć je choćby w gabinecie lekarza rodzinnego.
Najbardziej charakterystycznym objawem u dzieci jest ilość białka w moczu, ale rodzic tego sam nie zauważy – dlatego badanie moczu po przebytej infekcji gardła jest często pierwszym sygnałem, że coś jest nie tak. Czasami objawem choroby jest też krwiomocz, który rodzic widzi jako czerwony lub brązowy mocz.
W badaniach mogą też występować zaburzenia czynności nerek – co oznacza, że filtracja w nerkach zwalnia, a produkty przemiany materii zaczynają się odkładać we krwi. Z czasem może to prowadzić do objawów ogólnych, jak osłabienie, senność czy brak apetytu.
Najlepiej od razu, gdy pojawi się jeden z objawów takich jak:
Dobrze jest też sprawdzić ciśnienie tętnicze, szczególnie u starszych dzieci. Nieprawidłowości w tym zakresie mogą być pierwszym sygnałem, że praca nerek jest zaburzona.
Po przebytej anginie albo szkarlatynie, zwłaszcza jeśli infekcja była intensywna lub długo się utrzymywała, warto upewnić się, że stan nerek jest prawidłowy. Nie zawsze objawy są widoczne – dlatego to właśnie badania kontrolne często ujawniają pierwsze nieprawidłowości. Warto pamiętać, że paciorkowiec może wpłynąć nie tylko na nerki u dzieci, ale także na serce i układ oddechowy – dlatego czasem oprócz badania moczu potrzebne są również EKG, echo serca czy USG płuc, które może ujawnić obecność płynu w opłucnej po ciężkiej infekcji.
Podstawą diagnostyki jest badanie ogólne moczu – proste i szybkie, a może powiedzieć bardzo dużo. Jeśli w próbce moczu wykrywa się krew (erytrocyty), białko lub wałeczki, może to świadczyć o stanie zapalnym nerek. Takie badanie warto wykonać nawet wtedy, gdy dziecko nie ma już objawów infekcji.
O tym, jak interpretować wyniki, więcej przeczytasz w artykule:
Badanie ogólne moczu u dzieci – analiza, normy i interpretacja.
Warto wiedzieć, że nawet ostre kłębuszkowe zapalenia nerek mogą na początku przebiegać skąpoobjawowo. Zdarza się, że objawy ustępują, ale w moczu przez kilka tygodni nadal obecne są zmiany. To właśnie dlatego kontrolne badanie ogólne moczu wykonane 2–3 tygodnie po infekcji gardła ma tak duże znaczenie.
Wynik z obecnością białka i krwi w moczu może sugerować początek zapalenia. Jeśli dodamy do tego obrzęki i wzrost ciśnienia – ryzyko uszkodzenia nerek jest bardzo realne.
Parametr | Wynik | Norma |
---|---|---|
Barwa | brunatnoczerwona | słomkowa |
Przejrzystość | mętna | przejrzysta |
pH | 6.0 | 5.0–7.0 |
Ciężar właściwy | 1.030 | 1.005–1.030 |
Białko | ++ | ujemne |
Glukoza | ujemna | ujemna |
Erytrocyty | liczne (powyżej 100 w polu widzenia) | brak lub <3 w p.w. |
Leukocyty | nieliczne | brak lub <5 w p.w. |
Wałeczki | ziarniste | brak |
Przykładowy nieprawidłowy wynik badania ogólnego moczu u dziecka z podejrzeniem kłębuszkowego zapalenia nerek
Poniżej przedstawiony wynik to przykład typowego obrazu badania ogólnego moczu u dziecka z ostrym popaciorkowcowym kłębuszkowym zapaleniem nerek (KZN). Najbardziej charakterystyczne nieprawidłowości to:
Warto pamiętać, że nawet pojedyncze nieprawidłowości – jak obecność białka lub erytrocytów – wymagają kontroli i dalszej diagnostyki, szczególnie po przebytej infekcji paciorkowcowej. W razie wątpliwości najlepiej skonsultować wynik z pediatrą lub nefrologiem dziecięcym.
Jeśli lekarz podejrzewa powikłania po anginie, może zlecić oznaczenie poziomu antystreptolizyny O (ASO) – przeciwciał przeciwko toksynom paciorkowca. Podwyższone ASO nie zawsze oznacza chorobę, ale w połączeniu z objawami może potwierdzić przyczynę zapalenia nerek.
Więcej na ten temat wyjaśniam tutaj: Podwyższone ASO u dzieci – przyczyny, interpretacja i kiedy się martwić
W diagnostyce kłębuszkowego zapalenia nerek u dzieci bardzo pomocne są badania z krwi. Oceniają one nie tylko stan zapalny, ale także funkcję nerek i układ odpornościowy. Szczególnie charakterystyczne dla popaciorkowcowego KZN jest obniżenie poziomu C3 dopełniacza przy jednocześnie podwyższonym ASO. Poniżej zestawienie najważniejszych badań, które warto wykonać:
Tabela: Badania z krwi w kłębuszkowym zapaleniu nerek
Badanie | Znaczenie w KZN |
---|---|
Morfologia (CBC) | Niedokrwistość, leukocytoza |
CRP, OB | Podwyższone w stanie zapalnym |
Kreatynina, mocznik | Ocena funkcji filtracyjnej nerek |
Elektrolity (Na, K, Cl) | Zaburzenia elektrolitowe przy niewydolności nerek |
C3 dopełniacz | Obniżony w popaciorkowcowym KZN |
C4 dopełniacz | Zwykle prawidłowy |
ASO | Wzrost po przebytym zakażeniu paciorkowcowym |
Albumina | Spadek w przypadku utraty białka z moczem |
ANA, ANCA, anty-GBM | W różnicowaniu innych przyczyn zapalenia kłębuszków nerkowych |
Zdecydowanie tak. Podwyższone ciśnienie to częsty, ale łatwy do przeoczenia objaw powikłań. Rodzice nie mają w domu ciśnieniomierza dopasowanego do dziecięcego ramienia, dlatego warto skorzystać z wizyty u lekarza rodzinnego, pediatry lub w poradni. Jeśli ciśnienie jest za wysokie – może to być sygnał, że na nerki działa zbyt duże obciążenie i filtracja nie działa prawidłowo.
Jeśli nie masz pewności, jak powinno wyglądać ciśnienie u Twojego dziecka, zajrzyj do artykułu:
Normy ciśnienia tętniczego u dzieci – jak mierzyć i interpretować wyniki.
Leczenie polega na dostosowaniu terapii do stanu dziecka i wyników badań. W większości przypadków wdraża się leczenie objawowe – ograniczenie aktywności fizycznej, dietę ubogą w sól, odpowiednie nawodnienie i obserwację. Jeśli występuje nadciśnienie tętnicze, konieczne może być leczenie nadciśnienia tętniczego.
W przypadkach, gdzie występuje dużo białka w moczu i obniżenie filtracji, czasem stosuje się również glikokortykosteroidy. Jeśli dochodzi do ostrej niewydolności nerek, potrzebna bywa hospitalizacja, a niekiedy nawet leczenie nerkozastępcze, czyli dializy. Takie sytuacje należą do rzadkości, ale wymagają szybkiego działania.
W województwie warmińsko-mazurskim dzieci z powikłaniami nerkowymi są kierowane na Oddział Nefrologii Wojewódzkiego Specjalistycznego Szpitala Dziecięcego w Olsztynie, gdzie pracują znakomici specjaliści, z którymi współpracuję i których bardzo cenię. Po wypisie dzieci trafiają najczęściej pod opiekę przyszpitalnej poradni nefrologicznej.
Ciekawostka: Nawet jeśli choroba zaczyna się gwałtownie, większość dzieci wraca do zdrowia bez trwałego uszczerbku. Kluczem jest szybka diagnoza i regularne kontrole.
Tak – ale nie od razu. W ostrym okresie najlepiej ograniczyć wysiłek i unikać kontaktu z infekcjami. Nerki i układ immunologiczny potrzebują czasu, by wrócić do równowagi. Powrót do szkoły czy przedszkola po KZN zwykle możliwy jest po kilku tygodniach – decyzję podejmuje lekarz prowadzący, kierując się wynikami i samopoczuciem dziecka.
Może – choć nie jest to regułą. U niektórych dzieci występuje skłonność do nadmiernej reakcji odpornościowej po kolejnych infekcjach paciorkowcowych. W takich przypadkach lekarz może zalecić np. częstsze badania kontrolne lub – wyjątkowo – leczenie anginy antybiotykiem w trybie profilaktycznym.
Choć nie mamy wpływu na to, jak silnie organizm dziecka zareaguje na zakażenie paciorkowcem, mamy wpływ na leczenie choroby. Właśnie od tego, jak szybko i skutecznie poradzimy sobie z infekcją gardła, zależy, czy dojdzie do powikłań – także tych, które dotyczą nerek.
To, jak dziecko przejdzie infekcję, zależy nie tylko od wirulencji paciorkowca, ale też od sposobu leczenia. Leczenie anginy zgodnie z antybiogramem lub rekomendacjami pediatry, a zwłaszcza pełna 10-dniowa antybiotykoterapia, znacząco zmniejszają ryzyko powikłań takich jak popaciorkowcowe kłębuszkowe zapalenie nerek.
Rodzice często przerywają leczenie po 3–4 dniach, gdy objawy ustąpią. To duży błąd – infekcja może wtedy nie zostać do końca wyleczona, a układ immunologiczny ma większe szanse „pomylić się” i zaatakować własne tkanki.
Tak – im krócej trwa leczenie, tym większe ryzyko, że bakteria nie zostanie wyeliminowana całkowicie z organizmu. Zostawione „resztki” paciorkowców mogą być dla układu odpornościowego jak punkt zapalny – prowadzący do błędnej odpowiedzi i zapalenia nerek.
Ciekawostka: Według danych z badań immunologicznych, nawet u dzieci z prawidłową odpornością może dojść do przesuniętej reakcji zapalnej, jeśli antybiotykoterapia była zbyt krótka. A dzieci chorują znacznie częściej wtedy, gdy infekcje nie są wyleczone do końca.
Na powikłania nerkowe po infekcjach paciorkowcowych bardziej narażone są:
Jeśli Twoje dziecko często choruje i infekcje przechodzą ciężko, warto sprawdzić, czy nie ma osłabionej odporności.
Więcej na ten temat piszę tutaj:
Niedobory odporności u dzieci – jak je rozpoznać i leczyć.
Jeśli uważasz, że ten artykuł może pomóc innym rodzicom zrozumieć, czym jest zapalenie kłębuszków nerkowych u dzieci i jak rozpoznać jego objawy – podziel się nim.
Twoje udostępnienie może sprawić, że ktoś szybciej zareaguje, szybciej trafi do lekarza i uniknie poważnych powikłań.
Dziękuję, że czytasz i edukujesz się razem ze mną.
Michał Brożyna
kardiolog dziecięcy, pediatra
Nie każde dziecko po popaciorkowcowym kłębuszkowym zapaleniu nerek wraca do pełni zdrowia w kilka tygodni. U większości objawy ustępują bez śladu, ale zdarzają się przypadki, w których proces zapalny zostawia zmiany widoczne w badaniach nawet wiele miesięcy później. Przebieg choroby może być bardzo różny – od łagodnego po wymagający długotrwałej opieki. Dlatego tak ważne jest monitorowanie, zwłaszcza jeśli stan nerek był wcześniej zaburzony.
Jeśli w badaniach moczu nadal pojawia się białko lub krew po 3–6 miesiącach od ostrej fazy choroby, mówimy o przypadku przewlekłego kłębuszkowego zapalenia nerek. To oznacza, że część kłębuszków nerkowych nie wróciła do prawidłowej pracy i istnieje ryzyko, że proces zapalny będzie się utrzymywał. W takich przypadkach dzieci wymagają stałej opieki nefrologicznej.
W badaniach naukowych opisano, że od 6 do nawet 20% dzieci po przebytym PSGN może mieć nadal nieprawidłową pracę nerek – np. nieprawidłowe wyniki badania moczu lub podwyższoną kreatyninę po 6 miesiącach od zachorowania (źródło: World J Nephrol. 2025; 14(1): 100–110).
Tak – w przypadku przewlekłego zapalenia nerek konieczne są:
W regionie warmińsko-mazurskim dzieci z takimi rozpoznaniami trafiają pod opiekę nefrologów z Wojewódzkiego Specjalistycznego Szpitala Dziecięcego w Olsztynie, gdzie pracują doświadczeni specjaliści, z którymi współpracuję i których bardzo cenię.
Zaleca się kontrole przez minimum 6–12 miesięcy po przebytej infekcji. U dzieci, które miały duże zmiany w moczu lub wysokie ciśnienie, okres ten może być dłuższy. Nawet jeśli dziecko czuje się dobrze, wiele zależy od tego, czy ich filtracja nie ulega pogorszeniu – dlatego USG nerek i podstawowe badania warto powtarzać zgodnie z zaleceniem lekarza.
U niektórych dzieci – tak. Długotrwały stan zapalny może prowadzić do zwłóknienia kłębuszków i stopniowego pogarszania się filtracji. W skrajnych przypadkach może dojść do rozwoju niewydolności nerek, a u części dzieci – do schyłkowej niewydolności nerek, gdzie konieczne jest leczenie nerkozastępcze: dializy lub przeszczepienie nerki.
To jednak rzadkie scenariusze – najważniejsze to wcześnie wykryć problem i mądrze go monitorować.
Zdarza się, że rodzice wychodzą z gabinetu z rozpoznaniem zapalenia nerek u dzieci i wciąż zadają sobie pytanie – jak to możliwe po zwykłym bólu gardła? W tej sekcji zbieram kilka najczęstszych wątpliwości, które warto rozwiać – nie tylko po to, żeby zrozumieć mechanizm choroby, ale też by lepiej ją oswoić.
Nie. Zapalenie kłębuszków nerkowych to nie choroba zakaźna. Zakaźny może być tylko sam paciorkowiec, czyli bakteria, która wywołała pierwotną infekcję. To, co dzieje się później – stan zapalny w nerkach – to już reakcja układu odpornościowego. Zapalenie nerek i gorączka reumatyczna należą do grupy powikłań odczynowych – nie wynikają z bezpośredniego działania bakterii, ale z odpowiedzi organizmu na infekcję.
Nie. Większość dzieci po anginie bakteryjnej zdrowieje bez problemu. Ale u niektórych dzieci – z obciążeniami immunologicznymi, genetycznymi czy środowiskowymi – ryzyko powikłań rośnie. Dlatego warto reagować na każdy niepokojący objaw i badać mocz profilaktycznie.
W tym kontekście polecam artykuł:
„Czy pediatra w Olsztynie może pomóc w rozpoznaniu zaburzeń odporności u dziecka?” – znajdziesz tam więcej o tym, jak ocenić układ odpornościowy swojego dziecka.
Bo wiele z objawów – jak obrzęki pod oczami, ból głowy czy skąpomocz – można łatwo przeoczyć. Edukacja zwiększa czujność – a objawy występują czasem dopiero po kilku tygodniach. Im więcej wiemy o możliwych powikłaniach, tym większe szanse, że zareagujemy szybko i skutecznie.
Nie. Tylko paciorkowcowe zapalenie gardła (czyli angina wywołana przez paciorkowce grupy A) może prowadzić do powikłań nerkowych. Infekcje wirusowe gardła nie dają takich konsekwencji.
Najczęściej między 1 a 4 tygodniem od przebycia infekcji – nie musi to być od razu. Dlatego objawy takie jak zmiana zabarwienia moczu, obrzęki czy nadciśnienie mogą zaskoczyć rodziców, bo pojawiają się, gdy dziecko wydaje się już zdrowe.
Minimum 6–12 miesięcy, a czasem dłużej – zależnie od nasilenia objawów i wyników badań. Nawet jeśli dziecko czuje się dobrze, stan nerek może się pogarszać bezobjawowo.
Tak. Często kłębuszkowe zapalenie nerek rozwija się bez gorączki – typowe objawy to zmiany w moczu, obrzęki lub nadciśnienie.
Może – szczególnie u dzieci z predyspozycjami lub osłabioną odpornością. Dlatego tak ważne jest przestrzeganie zaleceń i kontrolne badania po każdej anginie.