Spis treści
ToggleLeczenie naczyniaków niemowlęcych przez wiele lat było wyzwaniem — rodzice bali się operacji, a lekarze mieli ograniczone możliwości. Dziś mamy dwa sprawdzone leki: propranolol, podawany doustnie, i timolol, stosowany na skórę. Oba są skuteczne, ale działają trochę inaczej i nie każdy naczyniak powinien być leczony tak samo.
W tym artykule, opartym na najnowszych badaniach z 2024 i 2025 roku, wyjaśniam:
Wszystko prosto, spokojnie i na podstawie danych — tak, byś jako rodzic czuł się pewnie i świadomie.
Jeśli dopiero poznajesz temat, warto najpierw przeczytać, czym są naczyniaki, jak wyglądają i jakie mają typy – wyjaśniam to krok po kroku w artykule:
„Naczyniaki u dzieci – rodzaje, objawy i skuteczne metody leczenia”
Jeszcze kilkanaście lat temu leczenie naczyniaków polegało głównie na stosowaniu sterydów albo – w trudniejszych przypadkach – operacji. To się zmieniło w 2008 roku, gdy przypadkiem odkryto, że propranolol, lek na serce, skutecznie hamuje wzrost naczyniaków. Od tego czasu stał się on podstawowym lekiem stosowanym na całym świecie, także w Polsce.
Propranolol to lek, który uspokaja naczyniaka – dosłownie. Działa na naczynia krwionośne w taki sposób, że:
Można to porównać do sytuacji, w której ktoś wyłącza światło w pomieszczeniu i zakręca wodę – organizm przestaje „dokarmiać” naczyniaka i ten powoli znika.
Leczenie naczyniaków propranololem opisuje w artykule Leczenie naczyniaków propranololem u dzieci – dawkowanie, efekty, bezpieczeństwo.
Propranolol to lek, który bardzo lubię. Pamiętam leczenie wcześniaka, który ważył zaledwie około 1 kilograma. Miał zespół naczyniaków — masowo pojawiających się na skórze i w wątrobie. Jeden z nich, na prawym ramieniu, był szczególnie uciążliwy. Po kilku miesiącach leczenia… po prostu odpadł. Zostawił tylko bliznę. A dziecko, które na początku leczenia wyglądało bardzo ciężko — powoli udało się wyciągnąć z całego szeregu zaburzeń wcześniaczych i… poszło do domu. I, prawdę mówiąc, zapomniałem o nim.
To był bardzo trudny przypadek. Dawka propranololu u tak małego dziecka była wyzwaniem — łatwo było przesadzić i spowodować zwolnienie pracy serca. Cała sztuka polegała na tym, żeby dobrze trafić: leczyć naczyniaki wątroby, powstrzymać te skórne, a jednocześnie nie zaszkodzić. Ale się udało.
Kilka lat później siedzę w gabinecie. Przychodzi dziewczynka z tatą. Taty nie poznałem — ale poznałem bliznę na ramieniu. To była moja pacjentka 🙂
Nie każdy naczyniak wymaga leczenia tabletkami. Jeśli zmiana jest płytka, niewielka i znajduje się na skórze, często wystarczy leczenie miejscowe. Najczęściej używa się do tego kropli zawierających timolol – to również lek z grupy beta-blokerów, podobny do propranololu, ale stosowany bezpośrednio na skórę.
To bardzo dobra opcja dla maluchów, które mają pojedyncze zmiany – np. na czole, nosie, kończynie czy tułowiu.
W badaniach z ostatnich lat wykazano, że timolol działa porównywalnie skutecznie do propranololu w przypadku powierzchownych naczyniaków, ale wiąże się z mniejszym ryzykiem działań ubocznych.
Tak. Działania niepożądane są bardzo rzadkie i zwykle ograniczają się do miejscowego podrażnienia. Lek nie wchłania się w dużych ilościach do krwi, więc nie wpływa na serce ani ciśnienie – w przeciwieństwie do propranololu. To sprawia, że timolol jest wygodny i bezpieczny do stosowania w domu, bez konieczności częstego monitorowania.
Rodzice często pytają: „Który lek będzie lepszy dla mojego dziecka?”. Odpowiedź zależy od rodzaju naczyniaka – jego głębokości, lokalizacji i liczby zmian. Poniżej znajdziesz krótkie porównanie:
Cecha | Propranolol | Timolol |
---|---|---|
Rodzaj naczyniaka | Głębokie, mieszane, mnogie | Powierzchowne, pojedyncze |
Sposób podania | Doustnie (syrop lub tabletki) | Miejscowo (żel lub krople na skórę) |
Skuteczność leczenia | Bardzo wysoka – zwłaszcza przy zmianach głębszych | Wysoka – przy zmianach powierzchownych |
Działania niepożądane | Możliwe – zwolnienie akcji serca, senność, zimne kończyny | Minimalne – najczęściej tylko lekkie podrażnienie skóry |
Czas leczenia | Zwykle 6–12 miesięcy | Od kilku tygodni do kilku miesięcy |
Co mówią badania z 2024 roku:
Propranolol okazał się skuteczniejszy w leczeniu zmian głębokich, natomiast timolol – przy powierzchownych naczyniakach – działał równie dobrze i był bezpieczniejszy.
Tak jak napisałem wyżej ,szczegółowe informacje o dawkowaniu propranololu, długości terapii i działaniach niepożądanych znajdziesz w artykule:
„Leczenie propranololem u dzieci – dawkowanie, efekty, bezpieczeństwo”
Wybór leczenia to zawsze decyzja podejmowana wspólnie przez rodziców i lekarza. Nie każde dziecko z naczyniakiem wymaga leczenia, ale są sytuacje, w których warto zadziałać szybko i mądrze.
A jeśli po leczeniu lekiem został na skórze widoczny ślad, warto wiedzieć, że pomocne może być również leczenie laserowe.
Przeczytaj więcej: „Laserowe leczenie naczyniaków u dzieci – kiedy warto i jak wygląda w praktyce?”
Jeśli ten tekst był dla Ciebie pomocny lub uważasz, że może pomóc innym rodzicom – proszę, udostępnij go. Wiedza o bezpiecznym i skutecznym leczeniu naczyniaków niemowlęcych wciąż nie jest powszechna, a wielu rodziców nie wie, że istnieją nowoczesne, nieinwazyjne metody terapii.
Każde udostępnienie pomaga dotrzeć do tych, którzy szukają rzetelnych informacji i wsparcia.
Dziękuję,
lek. Michał Brożyna
Pediatra i kardiolog dziecięcy
Gabinet „Echo”, Olsztyn
Nie. Wiele naczyniaków znika samoistnie i nie wymaga żadnej interwencji. Leczenie podejmuje się wtedy, gdy zmiana rośnie, powoduje objawy albo znajduje się w miejscu szczególnie wrażliwym.
Tak, jeśli jest stosowany pod kontrolą lekarza. Może powodować senność, zimne kończyny, spadek tętna – dlatego w pierwszych dniach leczenia dziecko powinno być monitorowane.
Zwykle 6–12 miesięcy. Nawet jeśli zmiana się cofa wcześniej, warto dokończyć leczenie, aby uniknąć nawrotu.
W większości przypadków nie. Zmiana blednie i znika stopniowo. Czasami zostaje lekkie przebarwienie lub delikatna blizna, ale są to sytuacje rzadkie.
To możliwe, szczególnie po zbyt wczesnym zakończeniu terapii. W takich przypadkach leczenie można wznowić – zazwyczaj z bardzo dobrym efektem.
Zwykle nie. Ale jeśli krwawi, rośnie bardzo szybko, boli lub wpływa na funkcje życiowe (np. widzenie, ssanie), trzeba działać. Każdy przypadek warto omówić indywidualnie z lekarzem.
Artykuł oparty jest na analizie następujących publikacji naukowych: