Spis treści
ToggleSzczepienia w ciąży to jedyny moment, gdy można przekazać odporność dziecku jeszcze przed pierwszym oddechem. Jeden zastrzyk potrafi zadziałać w dwóch ciałach jednocześnie – to nie metafora, to fizjologia. Czy można świadomie zaplanować tarczę ochronną dla noworodka, zanim świat zdąży go choćby dotknąć? Właśnie od tego momentu zaczyna się nowoczesna profilaktyka – cicha, ale precyzyjna, oparta na immunologii i czasie.
Pamiętam mojego pierwszego noworodka z krztuścem. To był jeden z moich pierwszych dyżurów. Dziecko nie kaszlało tak, jak opisują książki – ono od razu miało bezdech. Leżało spokojnie w łóżeczku, aż nagle saturacja spadała, a monitory oddechu wyły. Anestezjolog, którego wezwałem, nie dowierzał, że chcę przekazać dziecko na OIOM. Ale uwierzył, gdy zobaczył. Chwilę później noworodek był już zaintubowany.
RSV? Z pozoru brzmi łagodnie – „zapalenie oskrzelików”. Ale to właśnie ono potrafi zaskoczyć najbardziej. Zapalenie oskrzeli brzmi groźnie, a bywa łagodne. Tutaj odwrotnie. Niemowlę z RSV może mieć duszność i jednocześnie się uśmiechać. Jeśli przestaje – sytuacja staje się naprawdę poważna. O tym piszę więcej w osobnym artykule o RSV u dzieciJak poważne mogą być objawy zakażenia RSV u dzieci – piszę w artykule:Objawy wirusa RSV u dzieci – kiedy zgłosić się do lekarza?
Szczepienia w ciąży mają unikalną cechę: chronią nie tylko matkę, ale i dziecko. To tzw. podwójny efekt immunizacji, możliwy dzięki fizjologicznemu zjawisku przenikania przeciwciał IgG przez łożysko. Organizm kobiety wytwarza odpowiedź immunologiczną, a przeciwciała – gotowe i aktywne – trafiają do krwiobiegu dziecka jeszcze przed porodem.
Więcej o tym, jak dojrzewa układ odpornościowy dziecka, gdy jest jeszcze „w brzuchu mamy”, piszę w artykule: Rozwój układu odpornościowego płodu – początki działania systemu immunologicznego dziecka.
Najważniejszą rolę odgrywają przeciwciała klasy IgG. Są to jedyne immunoglobuliny, które efektywnie przekraczają barierę łożyskową. Im bliżej terminu porodu, tym ten transfer jest intensywniejszy. Dlatego właśnie szczepienia między 28. a 36. tygodniem są najbardziej efektywne.
Dzięki odporności biernej noworodek ma gotowy zestaw przeciwciał krążących we krwi – już od pierwszego oddechu. To szczególnie ważne w przypadku wirusów, które mogą wywołać ciężkie infekcje, zanim układ odpornościowy dziecka dojrzeje. Tak działa np. szczepienie przeciwko RSV czy krztuścowi.
Po porodzie do gry wkraczają przeciwciała IgA zawarte w mleku matki. One nie trafiają do krwi, ale działają miejscowo – w błonach śluzowych układu oddechowego i pokarmowego. Uzupełniają zestaw ochronny, który został przygotowany wcześniej – w czasie ciąży. To właśnie ten duet: IgG z łożyska i IgA z mleka, stanowi podwójny fundament odporności w pierwszych tygodniach życia.
W Polsce nie ma szczepień obowiązkowych dla kobiet w ciąży, ale istnieje kilka silnie zalecanych. Zalecenia te opierają się na analizie ryzyka dla noworodka i skuteczności przekazywanej odporności przez łożysko oraz mleko matki. Niektóre z tych szczepień są refundowane i dostępne bezpłatnie.
Choroba | Termin podania | Typ szczepionki | Refundacja | Uwagi |
---|---|---|---|---|
Krztusiec (dTpa) | 27–36 tydzień ciąży | inaktywowana (acelularna) | TAK | Zalecane przy każdej ciąży – niezależnie od wcześniejszych dawek |
Grypa sezonowa | każdy trymestr (najlepiej jesień) | inaktywowana | TAK | Największy sens przed sezonem grypowym. |
COVID-19 | II–III trymestr | mRNA lub białkowa | TAK | Zalecana aktualna dawka przypominająca |
RSV | 28–36 tydzień ciąży | białkowa (prefusion F) | TAK (od IV 2025) | Chroni dziecko od urodzenia, jedna dawka |
WZW B | każdy trymestr (jeśli ryzyko) | rekombinowana | NIE | W sytuacjach narażenia – np. praca w ochronie zdrowia |
Tężec (z dTpa) | sytuacyjnie | toksoid | TAK (z dTpa) | W razie ryzyka urazu z zanieczyszczeniem |
Wścieklizna | każda faza ciąży | inaktywowana | TAK | Tylko przy bezpośrednim narażeniu, np. pogryzienie |
Dodatkowo, w uzasadnionych przypadkach lekarz może rozważyć szczepienia przeciwko meningokokom, WZW A, pneumokokom czy grzybicom tropikalnym – zależnie od sytuacji epidemiologicznej.
W ciąży nie stosuje się szczepionek żywych – takich jak MMR (odra, świnka, różyczka), ospa wietrzna czy doustne preparaty przeciwko rotawirusom. Ich podanie zaleca się przed planowaną ciążą lub po jej zakończeniu.
Szczepienia w ciąży mają swój czas – i nie chodzi tylko o trymestr. Najważniejszy jest moment, gdy łożysko zaczyna przekazywać przeciwciała IgG w sposób najbardziej intensywny. To właśnie wtedy szczepienia mają największą szansę zabezpieczyć dziecko przed infekcjami w pierwszych miesiącach życia.
Transfer przeciwciał z krwi matki do krwi płodu znacząco wzrasta po 28. tygodniu. Właśnie wtedy odporność przekazywana przez szczepienie osiąga szczytową skuteczność. Szczepionki przeciw RSV i dTpa powinny być podane w tym przedziale, a najlepiej około 32.–34. tygodnia – by dać organizmowi czas na wytworzenie przeciwciał i ich przekazanie dziecku.
Szczepienie przeciwko grypie można wykonać w każdym trymestrze, ale najlepiej zrobić to przed sezonem epidemicznym. W przypadku COVID-19 zaleca się podanie od drugiego trymestru, a w okresach zwiększonej liczby zakażeń – także bliżej terminu porodu, jeśli poprzednie dawki były dawno. Szczepienie przeciwko grypie chroni dziecko i matkę nie tylko przed samą chorobą, ale przede wszystkim przed jej powikłaniami.
Więcej o tym, jakie powikłania może powodować grypa u dzieci i jak je rozpoznać, przeczytasz w artykule: Powikłania po grypie u dzieci – objawy, diagnostyka i leczenie.
Niektóre kobiety zgłaszają się zbyt późno – tuż przed porodem. Wtedy szczepienie nadal może mieć sens dla matki, ale przeciwciała mogą nie zdążyć dotrzeć do dziecka. Dlatego warto zaplanować termin szczepienia już w drugim trymestrze i omówić z lekarzem prowadzącym, by nie stracić najlepszego momentu.
Nie każde dziecko zaczyna życie z równym zapasem sił. Gdy badania prenatalne wykazują nieprawidłowości, szczepienia w ciąży mogą być jednym z najważniejszych kroków w przygotowaniu malucha na trudniejszy start.
Niektóre ciąże wymagają większej czujności – nie dlatego, że coś z kobietą jest nie tak, ale dlatego, że dziecko może potrzebować ochrony od pierwszej sekundy życia.
Wady serca, zaburzenia rozwoju płuc, problemy z układem moczowym, a także podejrzenia niedoborów odporności to sygnały, że organizm malucha będzie bardziej podatny na infekcje.
W takich przypadkach szczepienia w ciąży stają się jeszcze ważniejsze. To właśnie wtedy – między 28. a 36. tygodniem – można zbudować gotowy zestaw przeciwciał IgG, które przekażemy dziecku przez łożysko. Dzięki temu noworodek, który urodzi się z obciążeniem, nie zaczyna życia „na surowo”. Ma wsparcie immunologiczne, zanim pojawi się zagrożenie.
Z perspektywy lekarza neonatologa: dzieci z ciężkimi wadami wrodzonymi często trafiają na oddziały intensywnej terapii. Tam ich kontakt z patogenami jest niemal nieunikniony. Wystarczy jedna transmisja RSV, jeden kontakt z krztuścem, by sytuacja wymknęła się spod kontroli. Jeśli dziecko urodzi się już z przeciwciałami – ma czas, by dojrzewać, rosnąć i bronić się we własnym rytmie.
Dlatego jeżeli badania prenatalne wykazały nieprawidłowości, szczepienia takie jak RSV, dTpa i grypa nie są tylko „zaleceniem”. Są realną formą przygotowania dziecka na trudniejszy start. I często dają rodzicom poczucie, że zrobili coś bardzo konkretnego – nawet jeśli nie wszystko można było przewidzieć.
Bezpieczeństwo szczepień w ciąży budzi wiele emocji – i nic dziwnego. Każda decyzja podjęta w tym okresie powinna być świadoma i oparta na danych. Dobrze więc wiedzieć, że najczęściej zalecane szczepionki – przeciwko krztuścowi, grypie, RSV i COVID-19 – są inaktywowane lub białkowe, czyli pozbawione żywych wirusów. To czyni je bezpiecznymi zarówno dla kobiety, jak i dla rozwijającego się dziecka.
Szczepionki zalecane w ciąży były testowane na tysiącach kobiet. W badaniu nad szczepionką przeciw RSV nie odnotowano zwiększonej liczby poronień ani wad wrodzonych. Podobne dane mamy dla szczepionki przeciwko krztuścowi – jej profil bezpieczeństwa jest udokumentowany od lat. Grypa? Chroni nie tylko matkę, ale także zmniejsza ryzyko hospitalizacji u dziecka.
Najczęściej zgłaszane działania niepożądane to ból ramienia w miejscu wkłucia, uczucie zmęczenia lub niewielki wzrost temperatury. To typowa reakcja organizmu na pobudzenie układu odpornościowego – i zwykle ustępuje po 1–2 dniach. Nie wpływa to na przebieg ciąży ani stan płodu. Ciekawostką może być obserwacja, że po szczepieniu przeciwko RSV u niektórych kobiet mleko matki może zmienić barwę na lekko niebieskawą. To efekt przejściowy i fizjologiczny – spowodowany obecnością świeżo wytworzonych przeciwciał IgA, które trafiają do pokarmu i zaczynają działać lokalnie w układzie pokarmowym i oddechowym dziecka.
W Stanach Zjednoczonych szczepionkę RSV rekomenduje się w węższym zakresie – od 32. do 36. tygodnia – głównie z powodu polityki ostrożności. W Europie dopuszcza się ją od 24. tygodnia. Obie strategie opierają się na analizie tego samego materiału badawczego. Różnice wynikają z interpretacji, a nie z braku dowodów na bezpieczeństwo.
Z punktu widzenia klinicznego: korzyści z ochrony noworodka – szczególnie w grupach ryzyka – przewyższają ryzyko działań niepożądanych. I to nie opinia – to aktualne zalecenia towarzystw naukowych.
Tak – poród poza sezonem infekcyjnym nie oznacza braku ryzyka. RSV i inne wirusy nie znikają całkowicie po zimie. Krążą przez cały rok, choć w różnym natężeniu. Letni poród nie wyklucza zagrożenia, zwłaszcza jeśli dziecko przyjdzie na świat z obciążeniem lub będzie przebywało w większych skupiskach ludzi – np. w żłobku czy w otoczeniu starszego rodzeństwa.
Nawet jeśli sezon infekcyjny wydaje się kończyć, odporność przekazana przez matkę ma długi okres działania – zwłaszcza w przypadku RSV i krztuśca. Przeciwciała IgG mogą utrzymywać się przez kilka miesięcy, zapewniając dziecku ochronę do czasu, aż jego własny układ odpornościowy zacznie produkować własne. To szczególnie ważne, jeśli szczepienie przypada na trzeci trymestr – wtedy transfer przez łożysko działa najskuteczniej.
Zakażenia RSV w Polsce nie kończą się z ostatnim śniegiem. W 2023 i 2024 roku odnotowano wzrost zachorowań w maju i czerwcu – szczególnie w żłobkach i przedszkolach. Dzieci rodzące się wiosną lub latem mogą mieć kontakt z wirusem szybciej, niż się spodziewamy.
Dlatego decyzja o szczepieniu nie powinna być uzależniona wyłącznie od daty porodu. Lepiej kierować się wiedzą o odporności biernej, fizjologii ciąży i aktualnych zaleceniach.
Wykres: Sezonowość infekcji u dzieci – dane poglądowe
Sezonowość infekcji u dzieci: RSV, grypa, COVID-19 i krztusiec.
Wartości orientacyjne – opracowanie edukacyjne na podstawie danych epidemiologicznych z lat 2020–2024.
Infekcje RSV to jedna z najczęstszych przyczyn hospitalizacji niemowląt w sezonie jesienno-zimowym. Dlatego coraz więcej mówi się o możliwościach profilaktyki – w tym o szczepieniach. Jeśli chcesz dowiedzieć się, jakie są dostępne formy ochrony przed RSV, czym różni się szczepionka od przeciwciał monoklonalnych i kiedy najlepiej je podać dziecku, zajrzyj do artykułu: Szczepionka przeciwko RSV – skuteczna profilaktyka zakażeń u niemowląt i dzieci
Nie. Wszystkie szczepienia są dobrowolne – ale wiele z nich jest silnie zalecanych, szczególnie w trzecim trymestrze.
Tak. RSV, grypa czy COVID-19 nie znikają całkowicie – pojedyncze infekcje zdarzają się przez cały rok.
Tak – jeśli nie ma przeciwwskazań. Część szczepionek można podać jednocześnie, inne z krótkim odstępem.
Nie – nie wpływa ani na laktację, ani na skład mleka. Przeciwnie – może zwiększyć ilość przeciwciał IgA w pokarmie.
Tak. Szczepienia w ciąży zmniejszają ryzyko ciężkiego przebiegu choroby u matki – szczególnie w III trymestrze.